czwartek, 28 listopada 2013

Używanie Google Glass grozi mandatami, zakazem wstępu, wyproszeniem z lokalu

Jeszcze zanim okulary Google Glass trafiły na rynek, niektóre podmioty gospodarcze podejmują kroki mające na celu obronę przed tym produktem. Bar Lost Lake Cafe & Lounge w Seattle (USA) postanowił zawczasu wystosować oświadczenie, w którym stwierdza, że okulary Google Glass nie są w tym miejscu mile widziane. Samo oświadczenie daje podstawy do tego aby sądzić, że bar poważnie do sprawy podchodzi.
W oświadczeniu czytamy "Uprzejmie prosimy naszych klientów o zaniechanie noszenia i używania okularów Google Glass w Lost Lake. Prosimy także abyście nie filmowali kogokolwiek z wykorzystaniem jakiegokolwiek typu techniki. Jeśli będziesz wewnątrz z okularami Google Glass na sobie, filmował lub fotografował innych ludzi, bez ich pozwolenia, zostaniesz poproszony o zaprzestanie lub wyjście." Warto zauważyć, że do tego momentu jest całkiem miło i przyjemnie. Następne dwa zdania jednak idą już w innym kierunku. Ekipa baru dodaje, że "Jeśli zostaniesz poproszony o wyjście, to na litość boską, nie zaczynaj wykrzykiwać o swoich "prawach". Po prostu zamknij się i wyjdź, zanim sprawy przyjmą gorszy wymiar".
Lost Lake Cafe & Lounge to drugie już miejsce w Seattle (przynajmniej takie, o którym wiadomo), które oficjalnie zakazało korzystania z Google Glass. W marcu podobny zakaz wprowadziła kawiarnia 5 Point Cafe. W czym może być problem? Oczywiście z jednej strony używanie Google Glass przy stole przez niektórych może zostać uznane za nietakt. Z drugiej jednak jest poważniejsza sprawa, bo kwestia prywatności. W barze, kawiarni czy restauracji pozostali goście mogą czuć się niekomfortowo widząc osobę z Google Glass i nie wiedząc, czy przypadkiem właśnie w danej chwili nie są nagrywani. Nawet zwykła wymiana spojrzeń może wzbudzać podejrzenia.
Google Glass zaczyna też już sprawiać problemy nawet samym użytkownikom. Zaledwie parę tygodni temu w Los Angeles kobieta została ukrana za to, że używała Google Glass prowadząc jednocześnie samochód. Sprawa dość kontrowersyjna, ale taki bieg rzeczy raczej jest nieunikniony. W wielu krajach zakazane jest rozmawianie przez telefon, w trakcie jazdy samochodem (jako kierowca). Google Glass najwyraźniej automatycznie może wpadać do tej samej kategorii co smartfony i tradycyjne "komórki", o czym już jedna osoba (na swoje nieszczęście) miała okazję przekonać się. Ukarana mandatem Cecilia Abadie opublikowała swoją "pamiątkę" w internecie.
Cecilia nie tylko przekroczyła dozwoloną prędkość, ale dodatkowo została ukarana za, cytuję "Driving with Monitor visible to Driver (Google Glass)", a więc kierowanie z monitorem w polu widzenia kierowcy - czynność w amerykańskim stanie Kalifornia zakazaną.
Jeżeli kolejne podmioty gospodarcze, działające jako lokale publiczne, a więc np. restauracje, bary, kawiarnie, sklepy, kina, kasyna, itd., zaczną zakazywać noszenia Google Glass, to czy urządzenie to nie okaże się skazane na porażkę? Jeżeli urządzenie będzie w wielu miejscach niemile widziane, to potencjalny nabywca może zawczasu zrezygnować z jego zakupu.
pclab.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz